Jak się ubierać „na cebulkę”, by nie zmarznąć?
Ubieranie warstwowe, nazywane potocznie „na cebulkę”, to tworzenie stylizacji z kilku różnych warstw odzieży, w sposób dostosowany do pogody. Kluczem jest to, by ubrać się tak, by było nam ciepło, ale by się nie spocić i nie przegrzać. Jak to zrobić? Dowiedz się czym są poszczególne warstwy i jakie mają funkcje, a nie będziesz mieć problemu z tworzeniem ciepłych stylizacji na zimę.
Na cebulkę – czyli jak ubierać się jesienią i zimą?
Warstwy są praktyczne i doskonale sprawdzają się w chłodne miesiące. Prawidłowo dobrane zapewnią odpowiedni komfort termiczny, a także pomogą w odpowiedniej termoregulacji. Czyli będzie Ci ciepło i się nie przepocisz. Z czego tworzyć warstwy i jak ubierać się zimą, by było nam ciepło i wygodnie?
Zimowe stylizacje „na cebulkę” – warstwy
Nie musisz poświęcać stylu dla ciepła, czy odwrotnie. Przy odrobinie wiedzy o materiałach i tego, jakie warstwy wybrać będziesz czuć się ciepło i wyglądać stylowo. Warstwowe ubieranie się tak naprawdę jest proste. Wystarczy pamiętać o tym, że każda z warstw ma inne zadanie. Teraz trochę teorii.
Dlaczego warstwy są ważne?
Pierwszym krokiem do zimowych stylizacji jest zrozumienie podstaw. Dlaczego warstwy mają znaczenie? Mają zapobiec wychłodzeniu. Nasze ciała tracą ciepło i potrzebują dużo energii na ogrzanie. Jeśli jesteś ubrana nieadekwatnie do pogody, to Twój organizm będzie musiał utrzymać odpowiednią temperaturę i chronić najważniejsze organy. Jak w tym pomóc? Po prostu nie przeszkadzać.
Ubierając się na cebulkę zwracaj uwagę na materiały. Choć wydaje się, że im więcej tym lepiej, ale to nie jest prawda. Nie wszystkie ubrania zapewniają wystarczającą ilość ciepła, nawet jeśli wyglądają na grube i przyjemne w noszeniu. Chodzi o odpowiednie dobranie każdej z warstw i stworzenie zestawu, który zapewni nam komfort termiczny.
Ubieranie „na cebulkę” – jakie są warstwy?
Warstwy to funkcja nie element, czyli koszulka i sweter z wełny merino będą tą samą warstwą. Kurtka puchowa z puchową podpinką podobnie. Warto ułożyć sobie w głowie kilka podstaw i je stosować na co dzień. Poza funkcją poszczególnych warstw warto pamiętać, że nie zawsze potrzebne są wszystkie trzy warstwy. Wszystko zależy od pogody i rodzaju aktywności. Jeśli jest zimo, ale sucho lub bezwietrznie można zrezygnować z wierzchniej warstwy a na spacerze lub podczas wycieczki górskiej, kiedy będziemy się ruszać i gdy nie jest zbyt zimno, można zrezygnować z drugiej, izolacyjnej warstwy i postawić tylko na bazę i ochronę.
- – Warstwa bazowa pozwala skórze oddychać
- – Warstwa środkowa izoluje i zapewnia utrzymanie ciepła
- – Warstwa wierzchnia chroni przed zimnem, wiatrem i chłodem
Pierwsza warstwa – baza
Zakładamy ją bezpośrednio na skórę i ma zapewnić termoregulację. Jej zadaniem nie jest ogrzewanie, a jak najszybsze odprowadzanie wilgoci ze skóry. Koszulka lub podkoszulek traktowane jako pierwsza warstwa nie mogą sprawić, że się przegrzejesz. Nie może to być też koszulka, która będzie pochłaniać wodę, bo w mokrym, wilgotnym ubraniu szybciej zmarzniesz. Choć często poleca się bawełnę, to jest błąd. Bawełna chłonie wodę i bardzo powoli ją oddaje. Jeśli wybierzesz bawełnianą bluzkę, to uważaj, by się nie przegrzać. Koszulka bawełniana szybko robi się wilgotna a to największy błąd w zimowych zestawach. Nie polecamy też jedwabiu, który również pochłania wodę, choć szybciej schnie niż bawełna. Co więc wybrać? Najlepsza będzie wełna np. merino. Wełna wchłania wilgoć i odprowadza ją, jednocześnie zapewniając ciepło nawet w przypadku zawilgotnienia.
A co z bielizną termoaktywną?
Bielizna termoaktywna, która odprowadza wilgoć od ciała sprawdzi się tylko i wyłącznie jeśli będziesz się ruszać. Nie sprawdzi się podczas siedzenia w miejscu, np. do pracy siedzącej. Polecamy ją na weekend, spacer, czy wycieczki górskie. Bielizna termo, jest przeznaczona dla sportowców i wytwarza ciepło poprzez tarcie o skórę. Jeśli założysz koszulkę termo, a będziesz siedziała bez ruchu, to zmarzniesz jak w każdej innej koszulce.
Warstwa bazowa elementy:
– podkoszulek, top, koszulka
– longsleeve
– body
– rajstopy
– legginsy
– bielizna termoaktywna (na aktywny dzień)
Druga warstwa – izolacja
Ta warstwa to tzw. izolacja. Ma zatrzymać ciepło i zapobiec wychłodzeniu, ale nadal pozwala na termoregulację. Magazynuje temperaturę ciała i sama w sobie nie ma grzać, a działać jak izolacja. Co wybrać? Jest wiele możliwości – od wełnianych swetrów, przez marynarki, po puchówki. Jeśli chodzi o materiały, to doskonałym wyborem jest wełna znana ze swoich właściwości ochronnych. Bawełniana koszula, czy wiskozowa bluza również sprawdzą się jako warstwa środkowa. Podobnie, jak cienka puchówka, czy puchowa kamizelka.
Tutaj sprawdzają się:
– bluzki z długim rękawem, jeśli pod spodem masz bazę
– swetry i kardigany
– kamizelki
– marynarki i żakiety
– cienkie kurtki i blezery
– grube spodnie i ciepłe spódnice
Trzecia warstwa – ochrona
Ostatnia warstwa, zewnętrzna ma chronić przed czynnikami zewnętrznymi. W zależności od warunków pogodowych będzie spełniać inną rolę – chronić przed wiatrem, śniegiem lub deszczem. Choć na rynku są okrycia uniwersalne – wiatroszczelne, wodoodporne i przepuszczające powietrzem, to są modele techniczne przeznaczone do aktywności sportowej. Klasyczne okrycia wierzchnie mogą mieć jedną z tych cech i stosuje się je w zależności od pogody. Najlepszym wyborem są wełniane płaszcze o luźnym kroju. Warto pamiętać, że warstwa zewnętrzna powinna być na tyle obszerna, by dwie spodnie warstwy i nie krępować ruchów.
– Przed zimnem osłoni Cię kurtka puchowa lub wełniany płaszcz.
– Przed wiatrem kurtka techniczna, hardshell lub wiatroszczelny softshell – uzupełnienie drugiej, izolacyjnej warstwy. Powinna być nieprzepuszczalna, również na szwach.
– Przez wilgocią – wełniany płaszcz i kurtka lub kurtka techniczna np. snowboardowa lub przeznaczona w góry, ale już nie kurtka z naturalnym puchem. Wybierając kurtki puchowe warto pamiętać, że puch jest podatny na wilgoć i mokry traci swoje właściwości izolacyjne, dlatego nie poleca się go przy wzmożonym wysiłku fizycznym. Syntetyczne wypełnienia są mniej wrażliwe na wilgoć.
Jako warstwa ochronna sprawdzą się:
– kurtki wełniane i puchowe
– płaszcze zimowe, wełniane i puchowe
– peleryna wełniana
– softshell
– hardshell
Co poza warstwami? Dodatki niezbędne na zimę
By nie tracić niezbędnego ciepła, warto zadbać też o dodatki, jak czapka, szalik, rękawiczki, czy ciepłe buty i skarpety.
Głowa i szyja
Znasz to powiedzenie, że zimno ucieka przez głowę? Tak jest. Jeśli ciepło się ubierzesz, ale nie pozakrywasz miejsc, którymi ucieknie ciepło, to wszystko na nic. Trzeba pamiętać, by zasłonić głowę i szyję. Najczęstszym wyborem jest szalik i czapka, ale jeśli nie przepadasz za tymi dodatkami, to dodatkowym ociepleniem mogą być: golf, wysoki kołnierz i kaptur.
Ciepło w stopy – odpowiednie buty i skarpety
Uważam, że ciepłe buty to podstawa. Tors jest ważniejszy niż kończy, więc w momencie ochłodzenia ciała mniej krwi dociera do dłoni i stóp i one szybko marzną. Zimą warto wybierać buty na grubej podeszwie. Jeśli nie przepadasz za kozakami, botkami, a śniegowce czy buty UGG to zupełnie nie Twój styl, to pamiętaj o wkładce zimowej do butów i ciepłych, wełnianych skarpetach. Zimą doskonale sprawdzają się buty z wyższą cholewką.
Jak się ubierać „na cebulkę” i warstwowe stylizacje – podsumowanie
Planując warstwową stylizację na zimę weź pod uwagę nie tylko pogodę, ale i aktywność, którą planujesz w ciągu dnia. Jeśli będziesz siedzieć w nieogrzewanym biurze możesz potrzebować grubszych ubrań, czegoś jak kocyk. Czemu? Jeśli się nie ruszasz może być ci zimniej, jak choćby podczas drzemki lub medytacji, kiedy trzeba się dodatkowo okryć kocem.
Będziesz przemieszczać się komunikacją lub planujesz spacer? Postaw na wygodniejsze, lżejsze ubrania dostosowane do aktywności fizycznej. Cokolwiek wybierzesz, uważaj żeby się nie przegrzać – kiedy ubrania są mokre, robi się naprawdę zimno.
Kilka szybkich porad o ubieraniu się na „cebulkę”:
– warstwa bazowa – podkoszulek lub koszulka powinna być wpuszczona w spodnie lub
spódnicę
– rękawiczki włóż w mankiety
– zasłoń kostki
– bielizna termoaktywna tylko na aktywne dni
– podczas aktywności fizycznej możesz zrezygnować z warstwy izolacyjnej
– nie zakładaj wiatroszczelnych ubrań pod warstwę izolacyjną
– ubierz się tak, by móc pozbyć się jednej z warstw, jeśli będzie ci za ciepło
– każda z warstw powinna być nieco luźniejsza niż poprzednia
– nie przesadzaj z ilością warstw – powinnaś mieć swobodę ruchu